„Ważne są tylko te dni, które w Bardzie spędzamy…” śpiewali uczestnicy zielonej szkoły w Bardzie w dniach 11 -16. 05. 2015 r. A były to dni ważne, piękne i pełne wrażeń. Powróćmy zatem jeszcze raz do tamtych chwil…
Dzień pierwszy - zwiedzamy Wrocław: Panorama Racławicka, Ostrów Tumski, wrocławskie ZOO, ogród japoński, tańczące fontanny.
I wreszcie dojeżdżamy do Barda. Tu zjadamy smaczną obiadokolację, zajmujemy pokoje i ...harcujemy do późnego wieczoru.
Dzień drugi - Bystrzyca Kłodzka: Muzeum Filumenistyczne. Cóż to takiego? - spytacie. To muzeum ognia.; Baszta Wodna - oglądamy makietę Bystrzycy Kłodzkiej z początków jej istnienia i podziwiamy panoramę współczesnego miasta. Jeszcze wspólna fotka i jedziemy dalej. Kolejny punkt naszej przygody to Jaskinia Niedźwiedzia w Kletnie. Wchodzimy do środka i stajemy onieśmieleni przepięknym widokiem stalagmitów, stalaktytów, stalagnatów i innych form krasowych. Ktoś może zapytać: Dlaczego Jaskinia Niedźwiedzia? Czy mieszka w niej niedźwiedź? O to musicie zapytać uczestników wycieczki.
Dzień trzeci - zwiedzamy Bardo: ruchoma szopka, Bazylika Mniejsza, a w niej najmniejsza (ok. 40cm wysokości),ale najważniejsza - figurka Matki Bożej Bardzkiej; wspaniałe organy z 3567 piszczałkami; posągi świętych, a przed świątynią hula wiatr z legendy czekający przez wieki na diabła, który wszedł do świątyni i pokonany przez Michała Archanioła nigdy z niej nie wyszedł.
Dobrze, że obiad obfity i smaczny, bo sił nam trzeba wiele na popołudniową wyprawę do punktu widokowego przy białym krzyżu na obrywie skalnym. Stąd rozciąga się wspaniały widok na Bardo i przełom Nysy Kłodzkiej. Po drodze przystanek przy źródełku Maryi. Trzeba nabrać wody w usta, pomyśleć życzenie, obiec źródełko trzy razy i na pewno się spełni.
Dzień czwarty – wyprawa po Ziemi Kłodzkiej: Polanica Zdrój –w pijalni wód smakujemy wody lecznicze i w kroplach deszczu podziwiamy park zdrojowy. Kolejny przystanek: Huta Szkła Artystycznego – z zainteresowaniem patrzymy, jak ognista kula płynnego szkła przemienia się w piękny wazon. Czas ruszać dalej. Słońce wyłoniło się zza chmur, więc jedziemy z krótką wizytą do Wambierzyc, a potem w Góry Stołowe do labiryntu „Błędnych Skał”. Mokro, ciasno, ciaśniej, najciaśniej…, ale wrażenia niesamowite. Uff, skoro już wszyscy się przecisnęli przez szczeliny skalne, to siadamy do autokaru i jedziemy do Kudowy Zdroju Czermnej do kaplicy czaszek, a potem na Szlak Ginących Zawodów. Tu lepimy miseczki z gliny, zajadamy pyszny chleb ze smalcem i zaprzyjaźniamy się z mieszkańcami mini zoo. I już powrót do ośrodka. Szybko coś zjeść i dopracować w grupach hymn zielonej szkoły, uzupełnić dzienniczki i spać, bo jutro znów czeka nas wiele atrakcji.
Dzień piąty – wyjazd do Średniowiecznego Parku Techniki i do Kopalni Złota w Złotym Stoku W parku techniki poznajemy urządzenia i maszyny, jakimi ludzie posługiwali się dawniej ( np. kierat, koło deptakowe ), szybko, z lękiem próbując wzrokiem przebić ciemności, przemierzamy labirynt strachu i składamy wizytę średniowiecznemu katowi. Teraz do kopalni. Czy tu są ściany ze złota? Czy można znaleźć bryłkę złota pod nogami? Jak powstaje złoto? Na te i inne pytania odpowiedzą wam uczestnicy wycieczki.
Wieczorem, po powrocie do Barda ostatnia niespodzianka: pożegnanie gór - spływ pontonami po Nysie Kłodzkiej. Wiosłujemy, wiosłujemy… i podziwiamy wspaniałe widoki dokoła.
Była jeszcze majówka, dyskoteka, zabawy na placu zabaw i boisku, malowanie odlewów gipsowych i wiele innych atrakcji. Nie sposób je wszystkie wymienić. W sobotę rozstrzygnięcie konkursów, pożegnanie z Panią Dyrektor ośrodka ,Wychowawcami i odjeżdżamy. Szkoda, że tak szybko minęły te dni…Zobacz zdjęcia- Album forograficzny !